Zabytki w konserwacji
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia zakończyły się prace konserwatorskie prowadzone w kościołach parafialnych w Raciechowicach i Gruszowie. Inwestycje realizowane były w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
Strop nawy kościoła w Raciechowicach odzyskał dawny blask. Miesiące żmudnych prac konserwatorskich, poprzedzone badaniami warstw przemalowań, odkryły piękno aranżacji malarskiej wykonanej w 1930 roku przez Stanisława Wymiatałka. Konserwatorzy zdecydowali się także na pozostawienie „świadka” – fragmentu starszej polichromii, zupełnie odmiennej – przedstawiającej rozgwieżdżone niebo z architektonicznymi podziałami. Wymiatałek malował zarówno bezpośrednio na deskach, jak i na płótnie. Z upływem lat płótna zaczęły się odspajać, przytwierdzane były gwoździami, pinezkami, taśmą klejącą, które obecnie usunięto. Partie płótna zostały oczyszczone i podklejone, następnie zaimpregnowane (podobnie drewno). Zniwelowano odspajanie warstwy malarskiej od płótna, wykonano konieczne kitowania, uzupełniania ubytków. Konserwacja estetyczna stanowiła etap końcowy, który dziś możemy podziwiać na wspomnianym stropie nawy oraz balustradzie chóru. Dodatkowo, pracom konserwatorskim poddany został obraz św. Jana Ewangelisty.
W Gruszowie front prac był inny – dotyczył głównie konserwacji bocznej kaplicy: polichromii ścian i stropu, czyszczenia drewnianej podłogi, znajdującego się w kaplicy ołtarza, który odzyskał swoją pierwotną kolorystykę i chrzcielnicy. I tu nie obyło się bez odkryć – konserwatorzy osłonili zabite deskami okno kaplicy. Polichromia, malowana bezpośrednio na deskach, znajdowała się w bardzo złym stanie. Łączenia i ubytki zaklejane tu były lnianym płótnem, przy pomocy gwoździ i pinezek, które należało usunąć, a deski prostować.
Niezwykle długo trwały prace przy balustradzie chóru, z której centymetr po centymetrze usuwane były wtórne przemalowania, by wreszcie odkryć tzw. fladrunki, czyli imitację słojów drewna. Prace konserwatorskie prowadzono przy drewnianej podłodze, gdzie konieczna była wymiana kilku legarów, a także obrazie Piety wiszącym nad bocznym wejściem do kościoła i dwoma krzyżami datowanymi na XVI i XVIII wiek.
W połowie stycznia miał miejsce odbiór prac konserwatorskich przeprowadzony z udziałem specjalistów z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. Prace zostały odebrane bez uwag, jednak wskazano na konieczność ich kontynuacji. W Raciechowicach należy zająć się polichromią stropu prezbiterium i ścian całego kościoła, a także wyposażeniem świątyni. W starszym od raciechowickiego kościele w Gruszowie podobnie – tu konserwacji wymaga polichromia całego obiektu oraz elementy niezwykle cenne z artystycznego i historycznego punktu widzenia – od ołtarzy, przez obrazy, po ławkę przy ołtarzu bocznym.
Szczegółowa dokumentacja fotograficzna wykonanych prac dostępna jest w materiałach prasowych autorstwa Aleksandry Łabędź:
Wiekowe polichromie, zaginione okno i płótna. Piękne drewniane kościoły z podkrakowskich miejscowości odkrywają swoje tajemnice | Dziennik Polski
Takich prac w raciechowickim kościele nie było od lat. Efekty prac konserwatorskich będzie można podziwiać jeszcze przed świętami | Gazeta Krakowska
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!